sobota, 4 sierpnia 2012

Znaleziątka / Findings

Hello Gill. So nice to see you here.

Muszę Wam pokazać, co znalazłam wczoraj na targu. Targ, jak targ: warzywa, owoce, ciuchy i... panowie z różnymi klamotami. Przechodziłam sobie właśnie obok rozłożonego na chodniku kawałka ceraty z ekspozycją rozmaitych elementów typu rury, nakrętki, kolanka, śrubki, itp. Zerknęłam w przelocie i... oto, co pan miał rozłożone na skrzynce odwróconej do góry dnem.
Oczywiście wszystko kupiłam za 20 zł. A wybierałam się tylko po czosnek do kiszenia ogórków :). Biurko na zdjęciu to tylko odnośnik skali.

I need to show you what I found yesterday on my local market. The place as usual: fruit, vegetables, some clothes and men selling various ods and ends. I was just passing a pieceof oil cloth spread on pavement with a display of metal pipes, nuts, screws and whatever else. I quickly glanced at these and... here's what was lying on an up side down crate. 
I bought everything for 20 zl, which is about 6 USD. And I was only going to buy some garlic for my pickles. The desk in the photo is only given to help you judge the scale.


I jeszcze aktualizacja skandynawskiej jadalni. Na próbę wstawiłam czerwony akcent w postaci przemalowanego krzesełka. Oryginalnie było czarne. Co myślicie? Iść w tę stronę, czy zdecydowanie to nie ta bajka.

And an update on my Scandinavian dining room. I added a red chair to see how red works here.Originally the Thonet was black. What do you think?




18 komentarzy:

  1. O, taką kasę też posiadam.
    Fajna jest patera z kloszem ...
    Takie okazje się zdążają i jak wiem z własnego doświadczenia to ogromnie cieszy.
    / Z czerwienią jest dobrze, zdecydowanie poszłabym w tę stronę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz. Ta kasa to temperówka. I zegar też :).

      Usuń
  2. Great purchase! Nice pieces in miniature. ;)
    I loved the red chair, it is perfect in your kitchen.
    Hugs

    OdpowiedzUsuń
  3. la thonet es preciosa en cualquier color y roja queda muy bien es ese espacio

    OdpowiedzUsuń
  4. Super to co wypatrzyłaś! Ja też na wszelkich targach mam ustawiony zoom na miniatury :-))) Czerwone krzesełko świetne!

    OdpowiedzUsuń
  5. O ale cuda! Jakoś nie mam szczęścia do tego typu znalezisk u nas w kraju.;)
    Ten odcień czerwieni bardzo służy wnętrzu.:)
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie, że Wam się podoba czerwony thonet. Chyba zostanie tu na jakiś czas.
    Glad you like the red chair. I guess it'll stay here for some time.

    OdpowiedzUsuń
  7. Preciosas compras, me gustan:D
    La silla roja es perfecta, mejor que negra
    Un abrazo
    GRACIAS por no tener palabra de verificación

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję zakupów, a krzesło jak najbardziej pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow! What a lovely mini scene! xo Jennifer

    OdpowiedzUsuń
  10. Love your dining room. The red chair is perfect in there.

    OdpowiedzUsuń
  11. Preciosas compras, una cocina genial.
    besitos ascension

    OdpowiedzUsuń
  12. Great finds at the market! I love the red chair!

    OdpowiedzUsuń
  13. O! Też mam taki zegar - temperówkę :-) Kupiłam za 3 zł w sklepie z rupieciami z niemieckich wystawek. Pasuje idealnie do skali 1:24. Taki zegar widziałam nawet w książce Jean Nisbett "The Big Book of the Dolls' House" w aranżacji wnetrza 1:24. Przy okazji polecam książkę!
    Czerwone krzesło fajne - przyciąga uwagę i zachęca, aby przysiąść na chwilę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tę książkę pani Nisbett, Madziu :). Zaraz poszukam zdjęcia zegara, bo mnie zaintrygowałaś. Ach te wystawki, rupieciarnie i second-handy... życie bez nich byłoby takie bezbarwne. Uwielbiam takie mini polowania.

      Usuń
    2. I co, i co? Znalazłaś? Ja wypatrzyłam ten zegar na stronach 254 i 291 :-)

      Usuń
    3. Jest, jest... Na 291 jest też taki ręczny magiel - magnes na lodówkę. Też go gzieś mam.

      Usuń
  14. I love this room! So Pretty and cozy.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...